Autor |
Wiadomość |
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Śro 23:55, 22 Lis 2006 Temat postu: Avp |
|
|
Narracja
Wszyscy siedzicie w barze ale nie razem zasadniocz to nawet się nie znajcie. Jesteście najemnikami jak prawie wszyscy bywalcy tego przybytku. Jesteście na planecie Hemis. Broń palną i zasięgową macie zdaną przy wejsciu do baru.
Will
Siedzialeś sobie spokojnie przy barze kiedy zauwazyleś ze jakies 5 metrów od ciebie, też przy barze siedzi przepiekna dziewczyna w sexy kostiumie. Wyglada na to że nie ma towarzystwa i pije sama, duzo pije, i pali, duzo pali.... Twoj Alien spokojnie siedzi ukryty gdzies za drzwiami baru.
Achajka
Spokojnie popijasz czwarte piwko z wkladką (1/1) i masz już lekkie odchyły. Właśnie skończyła ci sie paczka fajek (nie te co masz w ekwipunku). Do tego zauważasz ze jakis koleś ci się przyglada.
Heero & Jarry (Corvin)
Siedzą sobie na kanapie i popija Predatorski trunek. Spokojnie spedzaja resztki ciezkiego dnia. Nikt nawet się do nich nie zbliża. Wszyscy zdają sobie sprawę ze z Predkami lepiej nie zadzierac, a szczegolnie z tymi dwoma, cholernie nerwowi są podbno.
MiV (Vim)
Siedzi przy stoliku i jako jeden z nielicznych nic nie pije tylko je sobie spokojnie kolacyjke. Nie ma wiekszych planów.
Cross
Siedzi samotnie w robu knajpy. Popija sobie wódke z butelki i co jakiś czas rozgada sie po sali szukając zaczepki by cos razwalic. Mimo jednak usilnych poszukiwań nie może znaleźć pretekstu. Wszyscy dziwnym trafem omijają go z daleka.
Edulc'ni
Siedzi spokojnie przy samym wejsciu do baru. Obok niego stoji piwo, juz rozgazowane. Siedzi i robi coś na swoim laptopie, nikt nie wie co ale po minach mozna stwierdzic ze w coś gra. Jest tak zaaferowany że nie widzi co się dzieje w barze.
[Zabraniam uzywania koloru czerwonego! zamawiam go dla siebie i był bym wdzieczny jak byscie uzywali innych (kazdy innych a przynajmniej podział na rasy).]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ulat dnia Czw 0:31, 23 Lis 2006, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Czw 0:12, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Rozglądam się po sali, a gdy mój wzrok pada na Crossa lekko się uśmiecham. " Kolejny blaszak." myślę poczym lekko gładze pancerz " ostatni się nawet przydał". Kieruje wzrok na innych bywalców, a gdy trafiam nim na Willa przyglądam się mu uważnie znad krawędzi kufla. "Dziwne. Wygląda tak miękko, a tu siedzi. Ciekawe, jakie ma zatem zalety i co jest jego atutem?". Dalsza inspekcja baru wykazała lekko pijaną kobiete typu "chodzący kłopot" nie pijącego faceta u większości wzbudzającego swą absencją pogardliwe uśmiechy oraz kilka grupek zapijających sukcesy lub poraszki własnych misji.
( ZAKLEPUJE KOLOR Pomarańczowy)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Corvin dnia Czw 0:39, 23 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Czw 0:35, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Heero:
Rozglądam się. Przyglądam się "blaszakowi". Mówię do mego towarzysza.
- Myślisz, że ten kwantowy wrotoborun do napojów subfloryzalnych* jest tak beznadziejny, że musieli mu wszystko zamienić czy też tak dobry, że tyle ciężkich misji przeżył?
Jakiś pijak potkną się o mnie. Wkurzony popchnełem go w stronę półmaszyny. Dodałem jeszcze w ludzkim języku.
- Głupi gbur!!!
Mizerny pijaczek zaczął zataczać się w stronę Crossa.
* taka predatorska sokowirówka
Cross:
Coraz bardziej energicznie rozgląda się w poszukiwaniu zaczepki. Nagle spostrzega pijaczka zbliżającego się do niego. Jest on dość blisko, ale przy takim tempie pijaczysko podejdzie do niego za jakieś dziesięć minut. Cross jednak nie ma zamiaru przegapić takiej okazji. Wystawia nogi za stół i, gdy pijak będzie tylko przechodził podstawi je mu. Złowieszczo powiedział do siebie.
- Zmiażdżę Ciebie <piii>
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Czw 16:47, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Spokojnie jem swoja kolacje. Rozglądam się po larczmie spr czy nikt przypadkiem nie chce zaklocic mojego posilku
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kielus
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: vim znowu ma kurwa tyle postow....
|
Wysłany: Czw 18:57, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Siedze dalej przy stoliku, obserwujac katem oka tego debila ktory sie na mnie gapi. Jestem wkurwiona (mam pisac w formie zenskiej?), bo skonczyly sie fajki a swoich zelaznych zapasow ruszac nie bede. Rozgladam sie po sali, kogo moznaby "opalic" *grin*.
zaklepuje kolor jasnoniebieski aka blekitny
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Czw 20:08, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się chwilę nad pytaniem towarzysza, pociągając długi łyk zielonej bombelkującej cieczy.
-Na tyle beznadziejny że pozbawili go tylu organicznych części i na tyle dobry by dożyć montarzu zastępczych. - Odpowiadam
-Co myślisz o tyl pięknisu przy tamtym stoliku? - nieznacznym ruchem głowy wskazuje na Willa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henio
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: to tylko dla wtajemniczonych
|
Wysłany: Czw 20:25, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
rozgladam sie po calej knajpie, nagle moj wzrok zatrzymuje sie na lasce siedzacej przyu barze i chlejacej wode. mowie do siebie pod nosem <tak aby nikt nie uslyszal>:
- fajna dupa moznaby ja ............
- ale lepiej nie
- wkoncu wyglada jak ostatnia ku.... i na dodatek popielniczka
wiec odwracam od niej wzrok i rozgladam sie dalej po knajpie
zolty jest moj
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Czw 20:38, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Narracja
Cross
Pijaczek powoli doszedł do nóg Crossa i pięknie wyglebił sie potykając o nie.
Achajka
Namierzyła kilku kolesi w mundurach siedzących przy stoliku w pobliżu. Palili non stop i grali w karty. Na stoliku leżały minimum dwie paczki fajek.
MiV
Zauważył jak pijak potyka sie o Crossa.
Will
Nie zauważa nic ciekawego w knajpie poza dwoma gadającymi ze soba predkami. Jeden z nich patrzył na Willa a drugi obserwował jak jakis koles chwiejnym krokiem toczy się w kierunku wielkiego faceta siedzącego pod scianą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Czw 22:01, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Heero:
- Skoro pokazuje się tu musi być nawet niezłym wojem bądź... kompletnym idiotą.
Powiedziałem w języku predatorów po czym dodałem.
- Może jest hakerem, medykiem lub kimś innym nie biorącym udziału w walce... Pijaczyna wpadł na tego blaszaka. Ciekawe co ten zrobi.
Cross:
Wstaje mocno wkurzony. Łapie pijaka. Ciągnie go ze sobą, otwiera drzwi do baru, ustawia go na progu i mocno uderza go w mordę. Przy okazji krzyczy.
- Więcej nie potykaj się o mnie śmieciu!!!
Gdy pijaczyna wylatuje z baru Cross zamyka drzwi i wraca na swoje miejsce. Przy okazji zastanawia się komu można jeszcze walnąć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kielus
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: vim znowu ma kurwa tyle postow....
|
Wysłany: Czw 23:12, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
podchodze do stolika grajacych w karty...
Czesc, chlopcy
mrugam zalotnie, wskazujac na papierosy
Mozna sie poczestowac??
jak dostane szluga to powolutku go spalam, zeby na jak najdluzej starczyl, z powaznym postanowieniem, ze to moj ostatni szlug dzisiaj...
jak nie dostane szluga, to prycham pod nosem i sie obrazam. Wracam wkurwiona do swojego stolika, jak ktos sie napatoczy po drodze (np pijaczek) to go kopie wyciagam swoja paczke, jednego papierosa i zapalam go (patrz opcja jak bym dostala papierosa).
po powrocie do stolika, taksuje wzrokiem kolesia ktory sie na mnie gapil
mowie pod nosem pedzio czy co? niewazne
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Pią 21:21, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
siedze nad kompem... w pewnym momencie rozglądam sie po sali (tak by widzeć całyczas ekran kątem oka i co się na nim dzieje). Wciskam Esc klikam na coś myszką. rozglądam się pewniej już nie pilnuje co się dzieje na monitorze. sięgam po piwo i je kosztuje:
znowu dali mi rozgazowane mówie do siebie.
Spokojnie rozglądam się po barze kto i co robi. przeciągam się. Biore kolejny łyk z krzywą miną. Poczym spogladam ukratkiem na ekran:
zapisało się.... mogę dalej grać...
Mój kolor to #2f4ad2
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 0:27, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Narracja
Achajka
Koledzy widać nie zrozumieli aluzji i patrzyli na kobiete z tempymi wyrazami twarz. Wrociła do baru i zapaliła swojego papierosa. Oszczedzała go jak mogła.
Cross
Wrócił na miejsce i juz teraz to w ogole nikt nie podchodził w jego poblize.
Edulc'ni
Przeszedł kolejną plansze gry
All
Do baru wszedł wysoki mężczyzna w jakichś porządnych ciuchach. Miał na kurtce naszywke z symbolem WF (Will rozpoznał symbol War Fortes). Stanął na środku i donośnym, zimnym głosem ogłosił.
- Przyszedłem tutaj w poszukiwaniu gotowych do zarobienia dużej ilości pieniędzy najemników. Szczegóły zostaną ustalone później. Zapraszam wszystkich chętnych na zewnątrz tam będziemy was zapisywać.
Po tych słowach wyszedl z baru.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Sob 17:14, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Heero:
- Myślisz, że to godne zainteresowania?
Cross:
Energicznie wstaje, idzie odebrać broń i wychodzi przed bar. Pod nosem podśpiewuje sobie.
- Hej mordować by się szło, hej ho, hej ho!!!
Jeśli ktoś trąci go, nadepnie mu na stopę lub krzywo spojrzy na niego strzela mu w mordę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Sob 17:44, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wcisnołem QuickSave zamknąłem gre. włączyłem notatnik. włączyłem sobie jeszcze forum o programowoaniu i zabezbieczeniach ultrasafe.wid. Biorę na ręke Jeny (imię mojego laptopa), a drugą grzebie w necie, i ide na zewnątrz w kierunku tego kto zaoferował duże ilości pieniędzy. (cóż od czasu trzeba wyjść za fairwall i pogadaćz żywymi ludźmi... więc wchodze też na chat) wychodze... (całe życie się wprawiałem w "normalnym" chodzeniu z Jeny po ulicy, więc nie powinienem pomylić wyjścia, ani na nikogo wpaść, no ale...)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kielus
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: vim znowu ma kurwa tyle postow....
|
Wysłany: Sob 18:10, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
z tlacym sie papierosem podchodze do baru, ciagle proboje znalesc potencjalne cele do opalenia.
btw. tiki... kurwa... jenny to jest moj laptop.... co to jakas plaga?? nazwij swojego inaczej... (emma i sara tez sa zajete ;P)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Sob 18:19, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
-Możliwe- mówie wstając
-Warto sprawdzić o co w tym ma biegać. Może znajdzie się kilka ciekawych części?- po wypowiedzeniu tych słów kieruje się na zewnątrz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 18:39, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Narracja
Will
Will wstał i ruszył do wyjścia
Achajka
Namierzyła napoczętą paczkę (12) fajek leżącą pod stolikiem przy ktorym siedzial już tylko jeden predator.
All
Poza Willem, Edulc'nim, Crossem, Jarrym wyszło kilkunastu najemników. Przed barem stało kilka kolejek, na końcu każdej stał jakiś facet i prowadził coś w stylu wywiadu. Jedni wchodzili do desantowca stojącego w pobliżu, inni proszeni byli o odejście pod groźbą kulki w łep. Will szybko doszedł do jednego z przepuszczających. Ten popatrzył na niego zdziwiony.
- Czego tu? - zapytał - nie wyglądasz na najemnika...
- Jestem najemnikiem! - w tym momencie podbiegł do niego X i zaczął syczeć na żołdaka.
- To twoje? - zapytał zaskoczony
- Tak!
- To wchodz przyda nam sie ktoś taki - ręką wskazał na staqtek.
Wil ruszył do statku wraz ze swoim Alienkiem. Musiał co chwile przywoływac go do porządku aby nikogo nie zaatakował.
Jerry
Za Willem w kolejce stał Jerry.
- Masz jakies doświadczenie, czym się zajmujesz? - zapytał żołdak
Cross
Kiedy tylko podszedł do przepuszczającego ten zbadał go wzrokiem i wpóścił na statek.
Edulc'n
Ten co go sprawdzał zapytał
- Hacker? - w glosie słychać było pewność - Właź!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ulat dnia Sob 18:46, 25 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Sob 18:45, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wstaję i idę na zewnątrz. Staje w kolejce. Jeśli jest ktoś dużo słabszy ode mnie wciskam się przed niego. Przecieram swoje pazury. Gdy mnie spytają o specjalizacje odpowiadam.
- Heero Aburame. Predator o czerwonej krwi. Jestem specjalistą od walki wręcz. Ponadto jeśli dostanę akumulator świetnie sprawdzam się jako medyk. W końcu my, predatory mamy lepiej rozwiniętą naukę od ludzi Dotyczy to się również medycyny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Sob 18:56, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Żucam okiel na broń najemnika, i zaczynam wymieniać wszystkie elemęty konstrukcyjne zamka, radzaj amunicji, oraz wady tego modelu uzbrojenia.
-Pozatym znam się również na pojazdach, a moim "konikiem" jest broń plazmowa
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Sob 18:57, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wychodze także i ustawiam się w kolejce
(Sorka że tak pzno ale miałem cały dzień robote)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kielus
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: vim znowu ma kurwa tyle postow....
|
Wysłany: Sob 20:52, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Po namierzeniu paczki fajek i opuszczeniu stolika przez drugiego predatora, podchodze do obiektu i z mina "omg! zostawilam moje fajki na stoliku" zabieram i chowam zdobycz.
Taksuje wzrokiem kolesia od zapisek.
Pewna siebie podchodze, usmiecham sie i mowie:
-Achajka, i tak sie przedemna nie ukryjesz. Zamki konwencjonalne i walka dlugodystansowa
Ogladam spokojnie ludzi ktorzy wchodza. Mina "ups! z lekka sie bluzeczka rozpiela"
dopinam zamek zeby nikt sobie nie myslal xD
zapalam zdobycznego fajka x.x"
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Sob 21:32, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
spoglądam przez chwilę na pytającego poczym wracam do pisania.
haker?? toż to nie legalne... raczej osoba wyspecjalizowana w zabezpieczeniach cyfrowych... mówie raczej do siebie niż do gościa... bo i tak nim skończyłem wypowiedź znalazłem się na statku.
ps.sorry kielus... poprostu nie skojarzyłem twojej... jednak nie bede zmieniał by nie robić zamieszania. nastapna już inaczej nazwe...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rever
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Lifestream
|
Wysłany: Sob 22:05, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Po wejsciu na desantowiec wyjmuje moja bron, sprawdzam czy jest w dobrym stanie, sprawdzam ile mam amunicji. Rozgladam sie po ludziach i glaszczac pulsara mowie głośno:
- Jak to k..... bedzie jakas misja zwiadowcza to nie recze czy wszyscy wrocice do domu ........
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rever dnia Nie 21:33, 26 Lis 2006, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 22:44, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Narracja
Zapisujący wpościli na statek około 20 ludzi w tym wszystkich bochaterów i X.
Większość ludzi na staktu wygląda na zaprawionych w walce ale niektórzy to pierdoły. Do statku wchodzi człowiek który wczesniej przemawiał w barze.
- Witam śmialków. - powiedział wesoło licząc ilość - No wiec zeby bylo jasne jak zginiecie to wasz problem. Misja bedzie trudna i potrzebujemy tylko 7 osob. - Rozejżał się jeszcze raz i dodał - Zabieramy was narazie do naszej bazy tam wyselekconujemy najlepszych... Ostrzegam że jezeli ktoś nie czuje sie na silach dostac sie do tej 7 niech wysiadzie teraz bo moze nie wrocic juz nigdy... - stał i czekał az ktoś wyjdzie.
Wstało około 3 osob i wyszło, czy ktos z was wyjdzie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Sob 23:15, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Rozsiadam się wygodnie na fotelu, obrzucając reszte rekrutów niedbałym spojrzeniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|