Autor |
Wiadomość |
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Czw 21:29, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Narracja
Cross probujac wstac wyglebil sie jak milo. Udezył czaszka w podkole tak ze az go zamroczylo. Potem podniusł go MiV i pomogl isc. Wszyscy spokojnie szli w kierunku Jarry'ego i Hackera.
W tym czasie hacker doszedł do pierwszysch zwlok i usłyszał szczek zamka. Kiedy podniusł glowe ktos celował do niego. Postac była na tle drzwi (jasno) wiec nie widzial nic dokladniej. Reszta wlasnie doszla do miejsca gdzie siedzial predek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Czw 21:38, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Co się dzieje?
Mówię cicho stojąc przy ścianie.
- Gdzie jest ten typek od kompów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Czw 22:25, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
cześć odpowiadam z "dość" nerwowym uśmieszkiem
tak sobie pomyślałem ze może nie przyda ci się to ścierwo, mi zo to by sie przydał, bo od czasu do czasu jak napadnie kto to bym miał się czym bronić, a że to takie mało poręczne... (spamuje) mówię to z niewyobrażalną szybkością i coraz ciszej... kiedy już prawie nic nie było słychac powiedziałem nara i zwiewam za najbliższy bezpieczny róg
dobrze zrobiłem nie biorąc sprzętu... niewiadomo czy im napewno chodzi tylko o flage... a jeszcze by oberwał i co by było... 800 HB filmików by poszło sie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Pią 19:53, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
żut oka na rane Crossa wystararczył bym podją ( dziwną?) decyzje. A mianowicie wyciągnąłem ze skrzynki z narzędziami gumową rurkę, przedmuchałem ją z co grupszego kurzu i wstawiłem ją na miejsce brakującego kawałka tentnicy. następnie wziąłęm laptop hakera i pomogłem Mivowi nieść Crossa ( bo jego rozpaczliwych prób nie nazwę chodzeniem.)
- zabieżmy go z tego labiryntu śmierci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Pią 21:36, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- A gdzie haker?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Sob 19:23, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Zabierzemy go podrodze. - mówie i ruszam w kierunku strażników.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Sob 19:30, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ruszam pewnym krokiem za drugim predatorem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Sob 20:43, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pomagając sokowirówce ide za predkami
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Sob 22:29, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kiedy ekipa przejdzie obok mnie wciskam się między nich... i szybko odbieram swój skarb (dla mało domyślnych laptop)...
w kupie raźniej
w kupie bezpieczniej
bo kupy nikt nie ruszy
...
miejmy nadzieję
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Nie 2:28, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Narracja
Z za kolesia z wycelowanym w Hackera karabinem powoli wyszedł koles ktory ich tutaj przyciagna wspominkami o kasie. Stana i baczn ym spojżeniem przebiegl po druzynie.
- No widze dwie flagi... Gratulacje zaliczyliscie a teraz zapraszam na zewnatrz - mowiac to ruszyl w strone wyjscia - rozpoczac procedure czyszczenia -rzucil wychodzac do czlowieka stojacego przy wejsciu.
Za kompleksem stal juz gotowy desantowiec. W okolo krecilo sie kilkunast żołnierzy. Kolo pojazdu stalo cos w rodzaju kuchni polowej.
- Mozecie cos zjesc, startujemy za poł godziny... - powiedzial dowodca i wszedl do statku.
W kuchni znajdowal sie system "tworczy" (robi jedzienie jaki tylko sobie zarzyczysz).
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Nie 11:41, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Biorę jakiś standardowy obiad dla predatorów. Jeśli takowego nie ma to biorę żurek, na drugie danie sznycel po wiedeńsku, a na deser koktajl truskawkowy. Zjadam szybko (10 minut) aby zdążyć jeszcze opatrzyć swoje rany i zpreparować ludzkie czaszki z kręgosłupami jakie mam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rever
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Lifestream
|
Wysłany: Nie 20:06, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zamawiam porcje dobrego smaru wymieszanego z olejem silnikowym, na drugie danie pare kondensatorow i opornikow, dobrze wysmazone. Do popicia plyn chlodniczy.
[A teraz wersja jesli ulat uzna tamto za niejadalne xD]
Zupki sa dla mieczakow, pare krwistych stekow, do tego jakis zapychacz w stylu ziemniakow/ryzu, duzo. Do popicia cos procentowego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Nie 20:49, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
stojąc znówza laptopem i grając w swoją grę... gorący kupek i paczke chipsów
i wracam do gry
pochwili bez odrywania się może ktoś skoczty obszukac tych dementów przed wyjściem??
zapisuję gre przed bossem... żeby nie było... jak przegram to jestem zapisany
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Pon 11:40, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ide szybko luknąć czy tamci coś mają do wzięcia
Jeśli nie to zamawiam spaghetti z sosem pomidorowym ,miesem i serem
DO popicia sok z cytryny
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kielus
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: vim znowu ma kurwa tyle postow....
|
Wysłany: Pon 12:58, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ide obszukac tych typkuff kolo wejscia.
kesim??
prosze o paczke fajek, litr, pare ogorkow kiszonych.
no i zeby nie bylo na pusty zoladek... ziemniaczek, wysmazona piers z indyka z duza iloscia cebuli/czosnki/chilli polana duza iloscia piwa/wina/wodki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Pon 16:12, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
podchodze do maszyny serwującej żywność i zamawiam:
- Cebule 12 sporych główek
- Czosnek 6 sporych główek
- kilogram solonych śledzi
- około pól kilo sałatki z grochu, cebuli, jajek, grzybów i fasoli
- sporą porcje fasolki szparagowej z bułką tartą
a na zapojkę
- predatorski odpowiednik veski z colą
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Pon 21:29, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Narracja
Zołnierze, jezeli mozna tak ich nazwac nie wposcili nikogo z powrotem do wewnatrz kompleksy a wrecz od razu powyganiali wszystkich mowiac cos o czyszczeniu i ze lepiej tam nie wchodzic.
Maszyna wydajaca jedzenie okazala sie jednak nie do konca sprawda i zemiast jakiego kolwiek jedzenai wyrzucala jakies batoniki (takie male z napisem "JOWISZ" ), a zamiast zamawianych napojow pojawialy sie kartoniki z soczkiem z marchewek. Jedyny ktory dotał to co chcial byl Cross. Wcinanie opornikow bylo trudne ale dalo sie, nastepnie zszamal owiniety na kondensatorach drut (jak makaronik). Wypicie smaru tez nie bylo wiekim problemem. Jednak zagryzanie obudowa do kondensatorow okazalo sie nie najszczesliwsze. Dwa piekne żołte (stalowe) zeby Crosa polamaly sie z deczka. Wszyscy zołnierze patrzyli z podziwem na szamajacego posilek pancernika. Giorgi olal uzadzenie z jedzeniem. Usiadł i wyciagnał z plecaka poł litra mętnej niebieskawej cieczy i jakies zawiniatko. Odwina i ukazalo sie mieso [ O_O ], prawdziwe miesko a nie jakies chemiczne podrobki . Dokladnie byly to schabowe ale zimne... Wyciagna maly palnik acetylo-tlenowy (czy jakos tak) i nie zblizajac go zbytnio do jedzenia podgrzal je. spokojnie zaczal szamac posilek popijajac bimberkiem.
Rana Crossa nikt sie nie przeja, nie bylo tutaj zadnego medyka czy cos w tym stylu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Pon 22:24, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wcinam te batony i soki jeśli są zjedzenia
Czekam na odlot transportera obserwujac gre naszego hakera
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rever
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Lifestream
|
Wysłany: Pon 23:54, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie przejmujac sie zebem dokanczam syty posilek. Nestepnie bekam donosle klepiac sie po brzuchu. Wstaje, zapominajac o nodze, co mi slabo wychodzi:
- K....wa! Macie tu jakiegos spawacza?! Niech ktos cos z tym zrobi bo nie moge chodzic normalnie ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Wto 13:16, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Podchodzę do jakiegoś dowódcy.
- Czy jest tu jakiś depozyt, albo dostałbym jakąś szafkę by przechować swoje drobiazgi.
Wskazuje na ludzkie czaszki z kręgosłupami, które udało się mi spreparować.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Wto 15:41, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zjadam batonik i sok
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Śro 1:56, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kur... znowu przeklęty bot mnie pokonał... no nic wkońcu mam save'a niedaelko. am... wczytuje gre.... poszło to do dzieła... tym razem cię pokonam.... siorb...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henio
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: to tylko dla wtajemniczonych
|
Wysłany: Sob 17:08, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
biore do jedzenia to co daje maszynka siadam niedaleko statku razem z X i jem ten szajs popijajac soczkiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Śro 21:57, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Narracja
Dowodca spojrzal z lekkim politowaniem na Crossa i zwatpil w to ze ma on chodzby w 50% rozwiniety mozg a juz na pewno nie cześc odpowiedzialną za odczuwanie bolu.
- Zaraz startujemy - powiedział do wszystkich stojacytch/ siedzacych przed statkiem.
Heero podszedł do człowieka który wygladał na kogos z chodzby jaka ranga a nie popapranca i zapytał.
- Tutaj nie ale tam gdzie lecimy dostaniecie łózka i prywatne skrzynie, tam to schowasz - opowiedział na pytanie żółnierz z lekkim przestrachem patrzac na szczaki ludzi.
X patrzy, tak że aż mu slinka cieknie (ta cieknie to normlanie a teraz to mamy powodz ), na Giorgiego który właśnie pałaszuje schabowego.
[Kielus! chyba nic nie napisales....]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Śro 22:07, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zjadam batonik, wypijam soczek i pakuję się do pojazdu, którym mamy lecieć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|