Autor |
Wiadomość |
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Wto 21:03, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hahaha... zabije
Odwracam sie blyskawicznie i biegne jak najszybciej w kierunku odglosów.
Wpadam w cos w rodzaju szalu bojowego, po prostu chce zabijać!
<szatanski smiech> Zabije!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Wto 21:10, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przyglądam sie z początka barierce, po czym lekko się odsuwając od miejsca gdzie kiedyś stała, pytam się goblina: Pomóc w czymś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Wto 21:22, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
przyglądam się badawczo elfom i opieram o ściane koło drzwi. Niby w roztargnieniu sprawdzam cięciwy łuku (jak karzdy porządny strzelec, nosze łuk ze zdjętą cięciwą, aby nie namiękała i nie rozciągała się)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Wto 21:40, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
siadam niedaleko 3 elfów i obserwuje otoczenie karczmy szczegulnie wypatrując elfki, jednocześnie nasłuchuje rozmowy elfów
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rever
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Lifestream
|
Wysłany: Śro 15:12, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hihocze lekko widzac, ze golem zostal kompletnie zignorowany.
- Nie wiem jak wy, ale ja sadze, ze powinnismy pojsc cos upolowac albo poszukac jakiejs pracy zeby moc zarobic na jedzenie. I tak chyba nie mamy nic lepszego do roboty? - zwracam sie do towarzyszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Śro 17:47, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
-Ja presssferuje polowaniesss - odpowiedziałem patrząc na reszte toważystwa
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Śro 18:02, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A ja jeść nie musze, ale znalazenie roboty głupim pomysłem nie jest-odpowiadam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kielus
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: vim znowu ma kurwa tyle postow....
|
Wysłany: Śro 20:05, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Szepcze do drowa pytajac:
Dziura czy drzwi??
Trzymam bron w pogotowiu.
(w razie braku odpowiedzi, zagladam bardzo ostroznie w dziure)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flagev
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Czw 21:32, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Aregroth & Alexander
Odwracacie sie niemal w tym samym momencie. Dostrzegacie 6 zakutych w zbroje wojownikow. Sa to ludzie, jednak dziwi was ich wzrost - wszyscy maja prawie 2 metry. Wszyscy z nich posiadaja identyczne uzbrojenie - miecz, kusze oraz prostokatna tarcze, na ktorej widnieje taki sam symbol jak ten na ktory jeszcze niedawno patrzyl ifryt. Ifryt patrzy w nieboi podnosi nieznacznie rece do gory, w jego oczach widac skupienie i koncentracje. W jego kierunku leci belt, jednak ku nieszczesciu strzelca spala sie zanim dolatuje do celu. Cala szostka idzie w waszym kierunku, na ich twarzac widac wscieklosc. Wszyscy zmierzaja w kierunku Alexandra, ktory nieczeka na nich lecz pewnym krokiem zbliza sie do nich trzymajac miecz w napietych rekach. Alexander korzystajac z przewagi w postaci zasieugu dwurecznego miecza atakuje pierwszy. Udaje mu sie ominac tarcze i przebic czesciowo przez tarcze. Krew tryska z prawego boku czlowieka, ktory chccac niechcac obniza pozycje. Aregroth w postawie defenswynej wlacza sie do walki. Atakuje szponami, ktore wbijaja sie w tarcze wroga, ktory robi bardzo szeroki zamach mieczem<reakcja> Na nieszczescie demona dwaj kolejni ludzie po prawej znajduja sie tylko 2 metry od niego.... Pierwszy z nich podnosi miecz i zamachuje sie nad glowa Alexandra....<reakcja>
Kielus
Salvar przyrtyka palec do ust, dajac ci do zrozumienia ze niepowinniscie tutaj rozmawiac. Odwraca sie do tylu i patrzy tam przez kilka sekund, po czym wskazuje reka na drzwi i kucajac przechodzi pod dziura, ktora jest na wysokosci okolo 1.6metra nad ziemia. Po ominieciu dziuury w murze znowu powaraca do pozycji wyprostowanej i dalej, tym razem jeszcze bardziej ostroznie, idzie do przodu.
Merkin & Shiva & Hero Aburame & Rodfl & Galtroen
Elfy przejete swoimi sprawami niezwracaja na was uwagi. Po okolo 2 minutach szybkim krokiem podchodza do jednego z domow i wchodza do niego przez otwarte drzwi. Galtroen nigdzie nie widzi elfki. Jedyna dziwna rzecz ktora zauwazyl to to, ze swiatlo w pomieszczeniu do ktorego weszly elfy zostalo zgaszone. Slyszycie odglosy koni dochodzace zza karczmy. Chwile pozniej Hero dostrzega w oddali postac na koniu, ktora zmierza w waszym kierunku
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rever
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Lifestream
|
Wysłany: Czw 21:48, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Hmmm, polowanie uważam za zajęcie bardziej interesujace. Ale w tym celu musimy sie udac za miasto, ciekawe czy znajdziemy jakis las.
Wznosze sie w powietrze rozgladajac sie czy poza granicami miasta nie widze jakiegos lasu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flagev
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Czw 21:54, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Shiva
Wznosisz sie kilkanascie metrow nad ziemia. Widzisz, ze teraz pali sie mniej swiatel niz poprzednio - spolecznosc miejska kladzie sie spac. Przed soba widzisz polane, a dalej niewyraznie zarysowane pasmo gorskie. Rozgladajac sie w pozostalych kierunkach zauwazasz, ze poza kilkudziesiecoma metrami nieuzytkow widoczne sa jedynie skupione w 2 miejscach pola uprawne. Na pozostalym obszarze wystepuja lasy, ktorych konca niewidzisz. Do lasu prowadza 2 drogi oraz kilka pomniejszych sciezek. Pozatym jest takze szeroka, wylozona kamieniami droga prowadzaca ku gorom.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rever
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Lifestream
|
Wysłany: Czw 22:08, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zlatuje na ziemie.
- No to mamy las. Ktos oprocz mnie sie tam wybiera?
Powoli wyruszam jedna z drug w kierunku lasu patrzac przy okazji na odzew towarzyszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kielus
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: vim znowu ma kurwa tyle postow....
|
Wysłany: Czw 22:12, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kucam, starajac sie nie wystawac ponad krawedz dziury (tak jak Salvar).
Podazam za Salvarem (w kierunku drzwi, tak?)
Gdy dochodzimy do drzwi, staje po drugiej stronie i "pytajaco patrze i wskazuje na drzwi, siegajac delikatnie za bron" (tresc przekazu mniej wiecej: "wchodzimy?")
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flagev
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Czw 22:20, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kielus
Salvar podchodzi do drzwi. Wyciaga reke aby je otworzyc, lecz w tym momencie wydaje z siebie dziwny jek. Jego glowa odchyla sie do tylu, a cialo bezwladnie leci na drzwi. Salvar zsuwa sie po nich a ty dostrzegasz ze ma w plecy wbity belt. Reka ci zadrzala. Odruchowo spogladasz w kierunku korytarza. Dostrzegasz czlowieka ktory wlasnie upuszcza na ziemie kusze i wyciaga miecz. Zaczyna biec w twoim kierunku. Stoisz w przerazeniu....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Czw 23:38, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie widząc lepszego wyjścia ruszam za geniem
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Czw 23:59, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A sssnasss ssię na polowaniusss?- spytałem z lekką kpiną, ale ruszam za Shiwą.[/i]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiki
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Rikon
|
Wysłany: Pią 6:22, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
dyskretnie kieruję sie w strone domostwa. nakjlepiej tak by mnie nikt nie dostrzegł. poczym zaglądam przez okienko do środeczka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tiki dnia Pią 23:08, 27 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulat
Generał
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Hell
|
Wysłany: Pią 6:45, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Staram sie szybko doskoczyć do Aregrotha i atakuje czlowieka ktory mu zagrarza. Jezeli sie uda atakuje nastepnego i nastepnego, nie oddalajac sie zbytnio od Goga by w razie co moc mu pomoc w walce.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flamies
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Pią 16:37, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
WIdząc, miecz skierowany w moją strone staram zrobić unik. Jeżeli to tylko możliwe staram sie utworzyć kręg ognia wokół mnie który osłoni mnie przed atakującymi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SAP
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Olsztyn, Warmia, Polska
|
Wysłany: Pią 18:40, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Też wybieram się na polowanie. Może znajdą jakąś czerwioniutką i pożywną krew:)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rever
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Lifestream
|
Wysłany: Pią 19:07, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie znam sie na tym zbytnio, ale to co uda mi sie zamrozic bede uwazala za upolowane - opowiedzialam dosc radosnym tonem.
Widzac, ze zebrala sie wieksza ilosc osob idaca na polowanie przyspieszam lot [ ].
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kielus
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: vim znowu ma kurwa tyle postow....
|
Wysłany: Pią 21:47, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Odrzucam cialo Salvara (ukradkiem spogladam czy czegos nie da mu sie zabrac tak "hop-siup") od drzwi i staram sie je otworzyc.
Jak sie udalo to wbiegam za nie (jak zdaze to zatrzaskuje)
btw.
jak znajde cos co moglbym zabrac (np naszyjnik jego gildiowy czy cos), to szybko zrywam i zabieram. Bron w pogotowiu
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corvin
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cień
|
Wysłany: Pią 22:04, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przyśpieszam kroku podąrzając za Shiwą
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
vim
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Centrum Dowodzenia
|
Wysłany: Pią 22:25, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Staram się nie zostać zbytnio z tyłu
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flagev
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Pią 23:09, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Aregroth & Alexander
Aregoth zrecznie wymija cios przeciwnika. W tym czasie Alexander nieostroznie odsuwa sie od przeciwnikow. Odwraca sie do nich tylem co skutkuje wbiciem ostrza miecza w jego ramie. Demon niewyglada jednak na zbytnio przejetego rana. Wpada w furie. Zbliza sie do goga, po czym z calym impetem atakuje czlowieka, rozcinajajac go na 2 czesci na wysokosci pasa. Aregoth rzuca czar ognistej ochrony. Blyskawicznie wokol niego pojawiaja sie plomienie zywego ognia, ktore w przeciagu kilku sekund zaczynaja tworzyc ognista bariere. Czar wydaje sie jednak wychodzic spoza kontroli goga. Plomienie sa tak duze ze utrudniaja mu rozgladanie sie po polu bitwy. Ma to jednak takze dobra strone - jego sylwetka jest dla wrogow rozmazana. Ifryt powoli opuszcza rece po czym zbliza sie do was. W lewej rece widzicie powstajace, nieznane wam zaklecie.
Kielus
Schylasz sie. Pierwsze co rzuca ci sie w oczy to sztylet drowa, ktory bez namyslu zabierasz. Slyszysz coraz glosniejsze kroki zblizaacego sie czlowieka. Serca zaczyna ci bic coraz mocniej, niemyslac zbyt wiele otwierasz drzwi. Mimo swojej masy, otwieraja sie dosc szybko, niemniejjednak ta chwila wydaje sie byc wieczna. Jak szbko tylko mozesz wychodzisz i odruchowo zatrzaskujesz za soba drzwi. Jest noc. Znajdujesz sie nazewnatrz, przed soba masz pare schodkow. Dalej slyszysz odglos tupania zasoba, jednak jakby tego bylo malo troche dalej widzisz obraz bitwy. Wdizisz odwroconych do ciebie plecami rozwscieczonego demona, ifryta oraz jeszcze jedna, plonaca postac o zamazanej sylwetce. Walcza oni z grupka uzbrojonych ludzi. Dookola znajduje sie takze pare domow, nie masz jednak czasu na zastanawianie sie badz rozgladanie dookola...
Merkin & Shiva & Hero Aburame & Rodfl
Shiva zaczyna zmierzac w kierunku w ktorym widziala las. Reszta druzyny niepewnie podaza za nia. Hero odczuwa wewnetrzny strach, dalej idzie do przodu jednak przechodza przez niego ciarki i nerwowo rozglada sie dookola. Nagle przejezdza obok was jakis jezdziec. Niestety nikomu z was nieudalo sie dostrzec zadnych szczegolow, zanim sie obejzeliscie juz odjechal. Przechodzicie przez jakas brame niewielka brame, wychodzac jednoczesnie poza obszar miasta. Kilkaset metrow przed wami szeroko rozciaga sie las. Uwage Rodfla przykuwa delikatne swiatlo, ktore widzi po waszej prawej stronie. Na twarzy Merkina pojawia sie usmiech, odrazu widac ze tutaj czuje sie lepiej. Po kilkunastu sekundach dostrzega on 2 powolutku biegnace przed wami zajace.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|